czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 6

Dzień 31 maja
Obudziłam się później niż German.W pewnym momencie obudziła mnie Violetta krzycząc do mnie:
-Angie tak bardzo się cieszę,że jesteście zaręczeni.
-krzyknęła nastolatka.
-Tak wiem super prawda!? -krzyknęłam.
-Angie,dlaczego nie masz pidżamy na sobie?
-zapytała Viola.
-Bo...było mi gorąco. -zająkałam się.
-Spoko.....,ale ubierz się, bo już jest śniadanie.
-Ok.-odpowiedziałam.
Zeszłam po schodach na dół do kuchni,i rozmyślałam o wczorajszej sytuacji w łazience .Ugryzłam kawałek kanapki i zrobiło mi się strasznie niedobrze.Pobiegłam szybko do łazienki.Byłam tam strasznie długo,aż German zaczął stukać w drzwi.
-Nic Ci nie jest?-zapytał.
-Niewiem.- powiedziałam słabym głosem.
-Może zawieść Cię do szpitala?- zapytał.
-Nie,położę się.- odpowiedziałam.
Wkońcu wyszłam z łazienki,i położyłam się na łóżku.Byłam strasznie słaba,i bolał mnie brzuch.
German zawiózł mnie do szpitala,ponieważ nie mogłam już wytrzymać bólu.Lekarz robił mi USG,i wyszło mi,że mam raka żołądka.Kiedy przyszedł German powiedziałam:
-Mam raka żołądka.-powiedziałam ze smutkiem.
-Że co?-krzykną zaskoczony German
-Tak,naprawdę.- powiedziałam.
Mężczyzna mocno mnie przytulił i ucałował.Lekarze zrobili mi operację, ponieważ rak nie był ciężki.Wypuścili mnie ze szpitala,bo chciałam być jutro na dniu dziecka w domu.Wieczorem odrazu poszłam spać.
*****************************
I jak wam się podobało?
Komentujcie!
Viktoria Amor<3

1 komentarz:

  1. Boże... Musiałaś? Myślałam Ramallo, nie Angie...
    Właśnie, co z nim??? Co z Ramallo???
    Pisz szybko nexts! ;)

    OdpowiedzUsuń