środa, 1 stycznia 2014

Rozdział 3

Kiedy wypisali Angie ze szpitala, to wraz z Germanem wrócili do domu, gdzie od razu przywitała ich gosposia, wraz z Ramallo.
- Ooo Angeles już wróciłaś! - Krzyknęła uradowana Olgaita.
- Jak miło ze panienka już jest. - Dopowiedział asystent Germana
- Już wszystko dobrze - Powiedział German i szepną mi na ucho - Przyjdź do mojego gabinetu za 20 minut.
Poszłam do mojego pokoju i wyjęłam z półki jakąś książkę. Otworzyłam na środku i zaczęłam czytać. Wiem, że  większość ludzi zaczyna czytać od początku, no i jako pierwsze to sprawdza tytuł, ale je nie myślałam teraz o tym co czytałam , ale o tym co stało się w szpitalu i o tym po co wezwał mnie szwagier.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu, który informował mnie o tym że 20 minut już minęło. 
Z prędkością światła Szybko zbiegłam po schodach i zapukałam do gabinetu ojca Violi.
- Proszę - Krzykną
Weszłam do środka pomieszczenia. Mój szwagier siedział zawalony jakimiś papierami, ale gdy mnie zobaczył od razu się podniósł i podszedł do mnie.
- Cześć
- Cześć, musimy porozmawiać - Odpowiedziałam
- Ja ma  lepszy pomysł 
German ują mój podbródek i pocałował mnie. Szybko zaczęłam oddawać pocałunki, chociaż nie byłam pewna czy robię dobrze.
- Ja nie wiem czy?
- Co ci w tym przeszkadza? Czego nie mozemy być razem?
- Ale Maria..., ona by tego nie chciała
- Ona chciałaby naszego szczęścia - odpowiedział mi i ponownie pocałował

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Co o ty sądzicie? Komentujcie!
Przy tym rozdziale trochę pomagała mi P.Germangie z "Z Pamietnika Angeles"
Victroria Amor *